09-20-2016, 11:12 AM
(09-20-2016, 09:51 AM)orafo napisał(a): Мysz prosił by wskazać na wzór tych ręcznie robionych wyrobów co tak bronicie, naprawdę jestem ciekaw.
Moje zmagania z blachą...
|
09-20-2016, 11:12 AM
(09-20-2016, 09:51 AM)orafo napisał(a): Мysz prosił by wskazać na wzór tych ręcznie robionych wyrobów co tak bronicie, naprawdę jestem ciekaw.
09-20-2016, 12:13 PM
Kto z Krissem zadziera tego mysz pogryzie
P.S. to żart , ja z nikim nie zadzieram , lubie rękodzieło Krzysia naszego
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi" - Antoni Słonimski
09-20-2016, 01:24 PM
(09-20-2016, 12:13 PM)kolorowy napisał(a): Kto z Krissem zadziera tego mysz pogryzie Tak, tak, tak Zapomniał Pan jeszcze dodać : "wściekła mysz pogryzie". Tak tylko chciałabym przypomnieć ,że rękodzieło to efekt pracy rzemieślnika lub w najlepszym przypadku ludowego artysty samouka. Biżuteria Pana Krzysztofa to sztuka przez duże "S". Nie widzę powodów dla których mielibyście Panowie zazdrościć!!! Zawsze możecie pokazać na co Was stać, a liczę ,że na wiele i że kasy mi nie wystarczy na Waszą cudowną ręcznie robioną biżuterię !!! Czekam zatem z utęsknieniem aż któryś z Panów mnie zaskoczy i zachwyci !! Dziękuję,że mogłam wyrazić na forum ( choć nie bez przeszkód ) opinię tysięcy kobiet kochających piękno, sztukę i jej najbardziej kobiecą dziedzinę.... biżuterię !!
09-20-2016, 01:30 PM
(09-20-2016, 12:59 PM)cactoos napisał(a):Ale mimo wszystko myślę, że robisz nie tylko seryjną produkcję. Wszak wspomniałeś o ideale, a ideał może być jeden(09-20-2016, 12:13 PM)kolorowy napisał(a): P.S.
09-20-2016, 01:54 PM
silverpaul dzieki za przykład, ale .... ja wiem jak wygląda praca rączkami to zrobiłem żeby pokazać co potrafię w rozmowie z zleceniodawcą, ten żarcik nosi grubo z dziesięciolecie już byłą żona, powstało od niej zadanie "zrób ciekawe, z kwiatami, nie kolorowe w srebrze " tę kwiatuszki obracają się, liczna rygorystyczna komisja (teszczowa, koleżanki i td) przejęli wyrób, chociaż to zupełnie nie moje klimaty: kwiatuszki, czy turkusy Myszy, ale klient_nasz_pan. Nasze beztalencie Cactoos tak samo będzie męczyć/modelować dla swego demonicznego kolegi sygnet z tematem brzozy i dronów, tylko jemu to wyjdzie szybciej i przypuszczam łatwiej ze względu na możliwości pakietów 3d.
Gdyby mnie ktoś pytał jetem przekonany że jubilerny hand made to marketingowy wynalazek, często-gęsto nadużywany żeby przykryć niedoskonałość obróbki, słabej technologii. Liczy się hand made kiedy trudno odróżnić gdzie robiła maszyna gdzie łapami, wtedy to wartę uwagi, ba a nawet u 3d jest coś takiego jak "zrobić jak ręczne". Ściemniam, tak naprawdę liczy się dwie rzeczy pomysł i marketing, jakością wykończenia trudno kogoś zdiwić w branży, a dla lajków nich zostanie stara mantra "hand made" i dizajnerski szajs od "remonowanych" firm oklepanych w chinach-turcjach. Cactoos przykład z winner Matrix nie za bardzo pasuje - żeby to wykonać w metalu trza przerobić model. Pani Myszka tak jak spodziewałem się, mamy mieszankę imponujących i rzeczami do przetopu. Bez cieni skrupułów do pieca pofrunęli by kolczyki z tymi kołchoznymi haczykami jak mój gust to jest jedyna wada lecz malo wybaczalna. Zawiesiłem oko przy bransolecie z barwinkiem, jest ładne bez dwóch zdań ale mi lekko oddaje biżuterią (w życiu, na ręce wygląda b.m. inaczej), czut mniejsze kwiaty widzi mi się ciekawiej a do tego dołączyć części z błękitnego tytany a jeszcze ze kawalki złota a jeszcze tamto Gustowne cacka, lecz nie wszystkie i nie każdemu do gustu i twarzy.
Oprawiam ...
09-20-2016, 02:10 PM
(09-20-2016, 01:54 PM)orafo napisał(a): silverpaul dzieki za przykład, ale .... ja wiem jak wygląda praca rączkami to zrobiłem żeby pokazać co potrafię w rozmowie z zleceniodawcą, ten żarcik nosi grubo z dziesięciolecie już byłą żona, powstało od niej zadanie "zrób ciekawe, z kwiatami, nie kolorowe w srebrze " tę kwiatuszki obracają się, liczna rygorystyczna komisja (teszczowa, koleżanki i td) przejęli wyrób, chociaż to zupełnie nie moje klimaty: kwiatuszki, czy turkusy Myszy, ale klient_nasz_pan. Nasze beztalencie Cactoos tak samo będzie męczyć/modelować dla swego demonicznego kolegi sygnet z tematem brzozy i dronów, tylko jemu to wyjdzie szybciej i przypuszczam łatwiej ze względu na możliwości pakietów 3d.Zgodzę się z każdym Pańskim słowem jeśli tylko zrobi mi Pan taką bransoletę według Pańskiego autorskiego projektu, z kwiatkami lub bez, z większymi lub mniejszymi, z błękitnym tytanem lub bez tytanu i kolczyki do tego... mogą być " z kołchoznymi haczykami" .... bo Pan może nie wiedzieć jako " nienosielec" ale 7/8 haczyka znajduje się po zawieszeniu za właściwą, "wystawową" częścią kolczyka- całkowicie niewidoczna, ale doskonale trzymająca ozdobę na właściwym miejscu i nie muszę się martwić ,że za moment kolczyk zgubię. Podejmie Pan rękawicę ???!!
09-20-2016, 02:29 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-20-2016, 02:32 PM przez szrapnel.)
Wszystko się rozchodzi o jednostkowość przedmiotu i jego iluzoryczna oryginalność.
Odlewy, ich dostępność oraz powtarzalna wykonania jest postrzegana z tandetą dzisiejszych produktów masowych... zestawiając galeriowe sklepy w mojej okolicy, czy to sieciówka czy lokalna firma, czy odlewy czy też biżuteria z bursztynem. Wszystko jest podobne... przesyt? Większość ludzi jest "przeciętnych", wybierają takie same rzeczy, jedzą to samo ... odchyły statystyczne zapierają się rękoma i szukają... Głównie chodzi o gust i postrzeganie siebie w modzie, Znam kilka dziewczyn dla których biżuteria (lepszą nazwą byłby przedmiot) jest tylko elementem stroju, nie ma żadnego sentymentalnego wymiaru. Wolą kupić parę par kolczyków za 5 bo maja możliwość kombinowania, jak zgubią, trudno. Dla nich różnica miedzy "ręcznie a odlew" jest tak ważna i interesująca jak mnie życie Kasi Cichopek. Znam kilka które noszą niezmiennie to samo - kamień w gramie złota czy prosty krzyżyk bez żadnego wizerunku. Sensu w wykonywaniu "ręcznym" 100 identycznych par nie ma dla mnie sensu. Z tej grupy można jeszcze wyłonić "markowe" dziewczyny - nawet jak zrobisz to samo za mniejsze pieniądze to nie masz tej ładnej wyściółki lv w pudełku cie dyskwalifikuje Najczęstszy kontakt mam z osobami które szukają czegoś innego, spersonalizowanego. Zrobie robala czy to jest oryginalne? tysiące podobnych i lepszych już było. Ale to jest wyjątkowe bo jak ktoś ukradnie to identycznego nie będzie Myślę że spora część będzie tak samo usatysfakcjonowane wariacją niskonakładową(np z rożnym rodzajem minerałów) jak i własnoręcznie wykopaną i przekutą impresją. W tym przypadku też można wyłonić specyficzną grupę, która lubi kilogram bursztynu w bransolecie czy potwierdzenia że pierscień kuty kamieniem podczas pełni księżyca i LV może sie schować z modą dla "pospólstwa" Można się kłócić co jest lepsze, klient jest na obie strony za te same monety... ps. rzeszowskie targi minerałów: siedział facet z ofertą damaskinażu, mało kto się przy nim zatrzymał żeby chociaż spojrzeć, za to największe oblężenie miały koraliki na sznurku
09-20-2016, 02:33 PM
Wygaszę w piecu, i nie, nie będę robił, znajduje się na wygnaniu w Zabugrzańsku, jest cienko z przesyłka jubilerki, + nie moja to bajka (lecz jak trza to da się) , jaki budżet przewidywany jeżeli wolno zapytać
Oprawiam ...
09-20-2016, 02:41 PM
(09-20-2016, 02:33 PM)orafo napisał(a): Wygaszę w piecu, i nie, nie będę robił, znajduje się na wygnaniu w Zabugrzańsku, jest cienko z przesyłka jubilerki, + nie moja to bajka (lecz jak trza to da się) , jaki budżet przewidywany jeżeli wolno zapytać Pan musi swoją pracę wycenić. Dzieła sztuki są bezcenne i jeśli rzeczywiście jest Pan takim artystą jak można sądzić z Pańskich wypowiedzi, jestem skłonna zapłacić ile Pan sobie zażyczy. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|