11-20-2014, 02:47 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-20-2014, 02:48 PM przez Moonlight.)
Witam, jak już gdzies wczesniej wspomniałam od niedawna pracuję na własną rękę, dlatego też muszę się jeszcze wiele nauczyć. Chciałam się Was zapytać jak wyceniacie swoje prace. Nie chodzi mi o kwoty, tylko sposób. Ja robię to tak:
1. kwota za kamień (jesli zawiera)
2. kwota za srebro
3. kwota za media i zużycie narzędzi (umowna)
4. kwota za opakowanie, wizytówki, ulotki itp...
5. jeżeli komuś cos zlecam do wyk. danego produktu to kwota jaką mu zapłaciłam
6. mój czas poświecony na wykonanie produktu, zrobienie zdjęć (jesli sprzedaje w internecie) itp...
7. do podsumowanej całości kwota vat
I tak mam moją cene. Czy wypadałoby coś zmienić? Lub inaczej to liczyć.
Jeszcze mam pytanie jak zróżnicować ceny jeżeli sprzedaję coś do galerii (która narzuca sobie swój procent), a jak jezeli sprzedaję bezposrednio klientowi, np. na targach?
Myślałam, zeby galerii dawać cenę o np. 30% mniejszą, a podstawowa cena to cena dla klienta det.
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć." N. Hill
O tez tak robie Zapomniałam o tym napisać. Chociaż ceny za podobne produkty, np. labradoryt w zwykłej oprawie bywają różne.
A co do ceny do galerii, a klienta det. ? Zostawic tak, jak pisałam?
A co do ceny za srebro. Wiadomo, obraczka kosztuje inaczej, blacha inaczej, drut też. Zrobić średnią cene na wszystko, czy ważyc przed zlutowaniem poszczególne elementy? (hmm.. troche zabawy..)
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć." N. Hill
11-20-2014, 04:13 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-20-2014, 04:15 PM przez kriss.)
Średnio ceny w sklepach oscylują między 15 a 25 zł/g gotowego wyrobu. Zrób kilka kalkulacji i sprawdź czy się mieścisz. Przy droższych kamieniach musisz go osobno wkalkulować.
Średni te kamienie na zdjęciach to 2,5 do 5 zł/g. Czyli czysty zarobek na każdym kamieniu
Lepiej się nie wzorować na arsneo bo tam sporo ludzi robi chyba za 5zł/h albo bez dodatkowych kosztów.
Wagowo to tez zależy od wyrobów, bo te duże z tanimi kamieniami gdzie mało pracy mogą być nawet i po 10zl i mniej za gram, a te mniejsze bardziej pracochłonne to i po 100zł/g.
Najlepiej chyba ustalić sobie jakieś widełki ile by się chciało dostać za godzinę pracy i dobierać to odpowiednio do wyrobów, czasem więcej czasem mniej.
Ceny dla detalicznego klienta i galerii internetowej powinny być takie same. Tak samo jeżeli w jednej jest 30% a w innej 10% marzy. Chyba, że mówisz o sklepach stacjonarnych wtedy te 30% to w komis?
Na takich prostych i szybkich rzeczach to nie ma co się zastanawiać.
Tu Ci wyjdzie mało bo same zdjęcia, opisy i poczta więcej zajmie niż zrobienie pewnie.
W zasadzie po co się bawić w liczenie? Lepiej ceny ustalać z czapy.
Tutaj tak w przedziale 150-200zł? Ty byś chciała dostać 90zł z tego co wyżej, vat i marża to około 50% to musi być za ok 180zł wystawiony powiedzmy 183.
I tu wychodzi 24zł za gram około czyli już niby górna granica a zarobek i tak prawie żaden.
11-20-2014, 06:13 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-20-2014, 06:15 PM przez olax.)
(11-20-2014, 05:48 PM)kageki napisał(a): Na takich prostych i szybkich rzeczach to nie ma co się zastanawiać.
Tu Ci wyjdzie mało bo same zdjęcia, opisy i poczta więcej zajmie niż zrobienie pewnie.
W zasadzie po co się bawić w liczenie? Lepiej ceny ustalać z czapy.
Tutaj tak w przedziale 150-200zł? Ty byś chciała dostać 90zł z tego co wyżej, vat i marża to około 50% to musi być za ok 180zł wystawiony powiedzmy 183.
I tu wychodzi 24zł za gram około czyli już niby górna granica a zarobek i tak prawie żaden.
Czytam to co napisałeś i nie wiem, skąd ci 180 zł wyszło
Jaka marża? Przecież jej zarobek, to te 50 zł - czas, który policzyła.
Moonlight.
Prawda jest taka, że to prosty wyrób i można go zrobić bardzo szybko.
Poza tym dopiero zaczynasz, więc przygotuj się, że będzie ciężko penie na początku. Bo takich prostych pierścionków jest pełno wszędzie. Masz szansę - wg. mnie - bo robisz ładnie i czysto, mimo, że to dopiero początki.
Ja na samym początku starałam się sprzedawać jak najtaniej, liczyłam od 10 - za proste wzory do 15 zł. za gram - za trudniejsze.
Jak był ciężki kamień, tak jak agat np., to nie wliczałam go do gramatury. Czyli liczyłam np. 10 zł. za gram srebra, plus cena kamienia.
Trudno to ocenić, bo tak naprawdę nie wiadomo, ile jesteś w stanie sprzedać i zrobić w skali miesiąca. Po jakimś czasie zobaczysz, że niektóre rzeczy się prawie nie sprzedają, inne z kolei tak.
możesz sobie policzyć nawet 30 zł. za gram i nic nie sprzedać, więc nic nie zarobić.
Z kolei będziesz miała wyroby, które się super sprzedają i sobie będziesz mogla krzyczeć cenę.
Ja teraz sobie cenę ustalam w zależności od czasu który muszę poświecić na wyrób plus koszty materiałów. Mniej więcej wiem, ile sprzedam i zrobię na miesiąc, więc wiem ile muszę zarobić w godz. pracy, żeby starczyło na ZUS, podatki, prąd i jeszcze na hulanki coś zostało
Oczywiście nie jest tak, że miesiąc w miesiąc jest tak samo, ale jest to jakaś tam średnia.
(11-20-2014, 06:13 PM)olax napisał(a): Czytam to co napisałeś i nie wiem, skąd ci 180 zł wyszło
Jaka marża? Przecież jej zarobek, to te 50 zł - czas, który policzyła.
Marża galerii 30%, więc razem z vatem wyjdzie z 50% czyli jeszcze raz, żeby dostać 90zl trzeba sprzedać za 180zł.
Jak robi dobrze to czemu ma sprzedawać tanio? Co z tego ze początek, przyzwyczai klientów do niskich cen i ciężko będzie je później podnieść.
Chociaż faktycznie te 180zł to trochę dużo bo może i pierścionek robi się szybko ale dodając całą resztę to w godzinie się nie zmieści z nim.
Generalnie może i rzeczy do 200zł dobrze się sprzedają ale słabo opłaca się je robić, chyba ze nie chodzimy z jedna rzeczą na pocztę.
(11-20-2014, 06:13 PM)olax napisał(a): Czytam to co napisałeś i nie wiem, skąd ci 180 zł wyszło
Jaka marża? Przecież jej zarobek, to te 50 zł - czas, który policzyła.
Marża galerii 30%, więc razem z vatem wyjdzie z 50% czyli jeszcze raz, żeby dostać 90zl trzeba sprzedać za 180zł.
Jak robi dobrze to czemu ma sprzedawać tanio? Co z tego ze początek, przyzwyczai klientów do niskich cen i ciężko będzie je później podnieść.
Chociaż faktycznie te 180zł to trochę dużo bo może i pierścionek robi się szybko ale dodając całą resztę to w godzinie się nie zmieści z nim.
Generalnie może i rzeczy do 200zł dobrze się sprzedają ale słabo opłaca się je robić, chyba ze nie chodzimy z jedna rzeczą na pocztę.
Ach, o galerii zapomniałam
Myślałam o jej bezpośredniej sprzedaży.
Pewnie, niech sobie liczy, ale to jeszcze trzeba sprzedać. I nie mów, że nie ma znaczenia, że to początki.
Nie piszę przecież, że ma sprzedawać po kosztach, ale na początek musi wiedzieć, co się lepiej sprzedaje i na jakie ceny sobie może pozwolić.
To nie sztuka, wystawić wszystko po 500 zł., bo ładnie robię i chcę dużo zarabiać.
Tak jak pisałam, takich pierścionków jest mnóstwo, trudno liczyć, że ktoś kupi akurat u niej. Fajnie, że robi promocję, wizytówki, targi, bo to w końcu zaprocentuje i będzie mogła sprzedawać pierścionki za kilkaset zł. i ludzie powiedzą, że dobra cena.