Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Narzędzia na początek.
#1
Przymierzam się do zakupu kompletu pilników, stopek do dociskania nóżek, rylców grawerskich, perelników.

Pytanie, jaki jest najbardziej "podstawowy" zestaw i gdzie/za ile kupić żeby nie przepłacić? I co właściwie jeszcze jest mi potrzebne z "drobnicy" o czym nie mam bladego pojęcia? Z tego co widzę są narzędzia do absolutnie wszystkiego, pytanie co na początku się przyda i zmieści w mocno budżetowej wersji.

Mam cążki, kombinereczki itd, igła do lutu, piłka włosowa już też jest, dremel z końcówkami, walcarka, jakieś imadełka, warsztat raczej bardzo podstawowy. Z pilników tylko z obi (co za szajs).

Planuję gównie robić pierścionki/wisiorki nic co ma kamień większy niż 10x6mm
Odpowiedz
#2
Jest jedna zasada. Nie kupuj najtańszych narzędzi bo obiecuje ci że bèdziesz sie irytować i szybko zaczniesz myśleć o tych droższych (właściwych).
Wiem że łatwo sie mówi ale inwestycja w dobry sprzęt sie opłaca bo znacznie ułatwia to prace i są to narzędzia na lata. 
Odpowiedz
#3
Nie planuję kupować najtańszych, pytanie które warto. Samych tylko pilników widzę jakiś milion :/ Zegarmistrzowskie tytanowe precyzyjne i cholera wie co jeszcze, każdy w 300 kształtach. Pytanie brzmi "Jeśli mam kupić 5 pilników i 5 rylców, to które?"
Odpowiedz
#4
befana co do pilników w miarę tanich a dobrych
Odpowiedz
#5
(06-16-2016, 06:42 PM)Astar6 napisał(a): Nie planuję kupować najtańszych, pytanie które warto. Samych tylko pilników widzę jakiś milion :/ Zegarmistrzowskie tytanowe precyzyjne i cholera wie co jeszcze, każdy w 300 kształtach. Pytanie brzmi "Jeśli mam kupić 5 pilników i 5 rylców, to które?"

Co do rylcy na początek to Valrobe będzie dobrym wyborem od 25zeta za sztuke(chyba). W kształtach różnych: płaski, kwadratowy, fasetowy, nożowy i myślę, że wystarczy. Sam mam, od 2 lat, jeden i ten sam zestaw w tym 3 płaskie różnej wielkości, 2 kwadratowe, 2 fasetowe, 1 onglette (czasem mi się przydaje) i jeden fikuśny bez nazwy bo jest dopasowany prze ze mnie do bardzo konkretnej pracy.
Co do pilników mam 2 zestawy "iglaków" jeden o ojca - pamiętający czasy lat 70(lepsze byłyby by tylko Valrobe'a ale mnie nie stac na razie) i jeden marketówek 5 sztuk w zestawie za jakieś 16zł McAlister(?). O dziwo te marketówki bardzo ładnie gryzą i gdyby nie ułamany czubek w trójkątnym pilniczku powiedziałbym, że są w stanie idealnym. Może ciut przy kruche ale były węższe niż te, które dostałem więc wziąłem Ząbki Solidne, jak za takie pieniądze.
Odpowiedz
#6
A pocuż jemu rylca, wystarczy jeden półokrągły (boll, onglette) numer 4
Perelniki 2-4-6-8-10 póżniej sam dokupie tych które zużywa (to zależy od wielkości kamienia i kornów)
Pisalem odpowiedz rano ale zrezygnowanym opublikować
striKta: albo iść w ucznie, kursy (marnotrawstwo), albo zając się modelowaniem w wosku.
Oprawiam ...
Odpowiedz
#7
No i w końcu mnie trochę nakierowaliście, przynajmniej wiem na co mogę wydać kolejne ciężko zarobione pieniądze Puść oczko
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości