Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cechowanie wyrobów - Urząd Probierczy
#21
(10-29-2013, 09:23 AM)kageki napisał(a): Cechować baranki? Sztyfty powyżej 5g srebra to chyba trochę duże. Puść oczko

Mało robię w srebrze, a złote powyzej grama ( do grama sie nie cechuje) za parę to na szczeście jeszcze nie rzadkość, choć jest ich coraz więcej -.-
Dawniej próbę przybijano na barankach, no może nie tak dawno bo jeszcze kilkanaście lat temuRozmarzony


(10-29-2013, 09:23 AM)kageki napisał(a): I teraz porównując do 12gr gdzie wystarczy tylko młotkiem przybić co wydaje się szybsze, przynajmniej przy większych wyrobach.


A może porównany do pracy prawnika, notariusza, lekarza w prywatnej praktyce?
Ile oni mają na godzinę?

Czy to ma sens? Czemu liczysz innym? Zamień się z nimi ia może okaże się że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma?
Jeśli uważasz że masz za mało to może pora zmienić pracę?


P.S.
Nie sądziłem że cała praca w U.P. to machanie młotkiem ???
Odpowiedz
#22
Oczywiście że liczę im pieniądze bo to cechowanie jest kompletnie niepotrzebne.
To jakbyś powiedział, że czemu liczysz komuś kto zasypuje dziurę którą ktoś inny wykopał, pomijając fakt, że to jest bezsensowna robota za która ktoś musi zapłacić.
A to, że klient i tak za to zapłaci to co, klienta pieniądze można wyrzucać w błoto? o.0
Odpowiedz
#23
Z tym liczeniem to miałem na mysli tego szlifierza o którym wspominaleś.

Co do urzędu to co proponujesz system amerykański, czyli firma sama odpowiada za próbę w swoich wyrobach?

Prowadzę skup złota i to właśnie w amerykańskim najcześciej zdarza się zaniżanie próby.

Może niech wypowiedzą się klienci czy gotowi sa dopłacić 3% (bo tyle jest 12gr przy 4zł za gr) za pewną informację o wyrobie który kupują?

A zatem co?
Ciekaw jestem jak to widzisz?
Odpowiedz
#24
Widzę to tak jak już pisałem, próba nic nie gwarantuje, tak samo jak certyfikaty wystawione przez sprzedawców.
Może nawet są szkodliwe, bo ludzie zamiast sprawdzić lub pomyśleć ze nie da się kupić wyrobów poniżej ceny złomu (przykład z Allegro, tam nie widziałem owszem prób ale nabijają numeratory) to wierzą w co jest nabite.
Odpowiedz
#25
Jak sam napisałeś numeratory to nie próba. A że ludzie nie rozróżniają i mylą z próba nagminnie to po prostu brak edukacji. Spotykam się z tym bardzo często ale lenistwo najczesciej powoduje brak reakcji bo takie przestepstwo – bo jest to przestepstwo można zglosić do urzedu probierczego lub na polcję.

(10-29-2013, 02:36 PM)kageki napisał(a): próba nic nie gwarantuje,

Dlaczego próba niczego nie gwarantuje? Że można oszukać? Podrbić? Oczywiście można sam swego czasu byłem wzywany na policję w charakterze świadka oczywiście, gdzie pewna komórka policji badała sprawę fałszywych prób.
Ale tak rozumując to i z pieniadzmi nie ma pewności bo też są podrabiane!
Także takie rozumowanie nie ma dla mnie sensu. Nie można generalizować bo są jakieś jednostkowe przypadki.


Nie odpowiedziałeś jesdnak co w zamian lub co w ogóle jeśli nie centralne urzedy to co?
Konkretnie co?

(10-29-2013, 01:17 PM)kageki napisał(a): to cechowanie jest kompletnie niepotrzebne.

Krytykować każdy potrafi ale wskazać dobre rozwiazanie niekażdy. A ja uwazam że skoro wiesz co jest złe to powinieneś wiedziec jak powinno być!
A zatem?
Odpowiedz
#26
(10-29-2013, 03:02 PM)Imenoq napisał(a): Nie odpowiedziałeś jesdnak co w zamian lub co w ogóle jeśli nie centralne urzędy to co?
Konkretnie co?

Myślałem że dałem jasno do zrozumienia.
Nic... w sensie numeratory wystarcza i ewentualnie imiennik żeby wiadomo kto to zrobił jeżeli okazało by się ze nie trzyma próby.
Tak jak mówię, to czy próba jest czy nie ma niczego nie zmienia, jezeli chce ktoś oszukać klienta.
Jaką pewność daje to że na zawieszce jest wybita próba, a wisiorek nie jest z czegoś innego zrobiony?

Coś nie na temat. Zbiorniki ciśnieniowe też wymagają podpisania papierka tzn. Do producenta jeździ urzędnik i podpisuje 2tys. papierków oczywiście bierze za to "niewielka" opłatę.
Czy wg. Ciebie on dba o bezpieczeństwo ludzi? i Prawo które normuje te zbiorniki ciśnieniowe? Czyli producentowi nie zależy na bezpieczeństwie? Gdyby nie było przepisu mordował by ludzi produkując wadliwe zbiorniki ciśnieniowe?
Odpowiedz
#27
Zgadzam sie z kageki w niemczech jest to szeroko stosowane i zlotnicy uwazaja aby ich wyroby trzymaly pröbe. chodzi tu o zufanie klienta i dobra opinie pracowni. Z rozmöw z kientami wiem ze wielu aby byc pewnym nieznanego mu zakladu sprawdza pröbe w innym zakladzie lub skupie metali szlachetnych. A oszusci sa wszedzie. dlatego nie radzil bym kupowac bizuterii z T.Z nieznanych zrudel - Na rynku - okazyjnie i po cichu.
Odpowiedz
#28
(10-29-2013, 08:59 PM)nordwind1 napisał(a): Zgadzam sie z kageki w niemczech jest to szeroko stosowane i zlotnicy uwazaja aby ich wyroby trzymaly pröbe.
Nie mam nic przeciwko takiemu systemowi obawiam się tylko że mentalność niemiecka jak i ich karność postepowania zgodnie z przepisami jest u nas przynajmniej na razie nieosiągalna.
To jest system który wypacowuje się latami nie tylko w przepisach ale w umysłach ludzi.
Mylę się? Może to stereotyp?
Czy znalazłbyś na niemieckich aukcjach sprzedaż wyrobów sreebrnych które by nie były ze srebra?
U nas na Allegro takich aukcji pewnie w każdej chwili znalazłbym co najmniej kilka.

(10-29-2013, 08:59 PM)nordwind1 napisał(a): Z rozmöw z kientami wiem ze wielu aby byc pewnym nieznanego mu zakladu sprawdza pröbe w innym zakladzie lub skupie metali szlachetnych.

Piszesz że sprawdzają w innych punktach.
W zlocie przy sporym doświadczeniu myślę że jestem wstanie okreslić próbę z dokładnąścią do kilku punktów z kamienia i ok 10 metodą kropelkową.
A z jaką dokładnością jesteś w stanie określić próbę srebra? Tak realnie do ilu punktów?
Jak sprawdzasz srebro gdy masz takiego klienta?

Ok. A co z wyrobami które kupujesz w celu dalszej odsprzedaży?

(10-29-2013, 04:49 PM)kageki napisał(a): Gdyby nie było przepisu mordował by ludzi produkując wadliwe zbiorniki ciśnieniowe?
Choć to faktycznie nie na temat ale odpowiedz brzmi TAK!
Biorąc pod uwagę nawet zbytnio się nie zaglębiając ostatnie afery z odświerzaniem żywności czy sprowadzaniem jakiś mocno przeterminowanych produktów i dodawaniem ich do żywności a przecież takie działania zagrażają zdrowiu i życiu ludzi a jednak chciwość ludzi do tego popycha. Czy to różni się od wyprodukowania takiego zbiornika który nie byłby bezpieczny – dla mnie nie!
Odpowiedz
#29
Imenoq Pytajac " Jak sprawdzasz srebro gdy masz takiego klienta? " wiedziales co odpowiem . Naturalnie ze sprzetem jaki posiadam moge stwierdzic tylko ze to jest srebro bez okreslenia pröby . I w wiekszej mieze pytajacym to wystarczy. naturalnie niektuzy chcieli by wiedziec dokladniej.Wtedy podaje adres firmy gdzie mozna to sprawdzic. Co do moich zakupöw to Kupuje od ludzi kturym ufam. Jesli mam watpliwosci przy nowych kontaktach ,wysylam podejzany wyröb do szajdung firmy tam gdzie sprzedaje zlom metali szlachetnych. Nie wiem jak oni to robia ale za 3 dni mam maila z ekspertyza - dokladnie ile czego jest w danym stopie.
Nie wiem jak jest teraz w uzedach probierczych - ale przed laty Bedac jeszcze uczniem w tym zawodzie zrobilem pierscionek ktury wyszedl naprawde ladnie i bylem z tego dumny.Trzeba bylo zobaczyc moja mine gdy wrucil z cechowania z zanizona pruba. A uwazalem aby pröba byla nawet nieco wyzsza.Möj Mistrz wziol pierscionek sprawdzil - kazal zalac stepel wygladzic i znowu do uzedu . i co - nagle pröba trzymala. To cwiczenie powtazalem potem przez lata wiele razy .i zawsze z tym samym wynikiem. Wydaje mi sie ze pracownicy musieli sie wykazac (odrzutami) i zanizali pröby w niekturych wyrobach. I po kieszeni bilo to naturalnie dodatkowo mnie bo przeciesz nie powiem klientowi zeby zaplacil za 2 cechowania bo pierwsze nie wyszlo.
Nie chce Cie przekonywac, kazdy ma prawo miec swoje zdanie, ale ja uwazam ze kageki ma racje. A zanizanie wyniköw pröb przez uzedy to tez bylo oszustwo - tylko poszkodowany musial byc cicho bo nastepnym razen bylo by wiecej.
A juz zupelnie nie rozumiem dlaczego wyröb do cechowania musi byc kompletny - co ma kamien wspulnego z zawartoscia metalu szlachetnego w stopie.
Odpowiedz
#30
Osobiście dzwoniłem do UP w Bydgoszczy w sprawie cechowania wyrobów z kamieniami. Do urzędu oddajemy wyroby bez zakutych kamieni, a kamienie należy pokazać do wglądu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości